Dlaczego Czwarta Teoria Polityczna odrzuca nacjonalizm?
Czwarta teoria polityczna zdecydowanie nie zgadza się z podstawowymi przesłankami nacjonalizmu:
- z nieuchronnością rozczłonkowania organicznego (całego) społeczeństwa na atomy, czyli z zachodnią interpretacją „nowoczesności”;
- z kapitalizmem jako niezbędnym etapem rozwoju ludzkości,
- z linearnym i skopiowanym z historii Zachodu postępem społecznym, który polega na coraz większym indywidualizmie, wygodzie, rozwoju technicznym, fikcyjnym rozproszeniu władzy na zatomizowanych masach i realnym wzroście kontroli ze strony ukrytych klanów oligarchicznych i ich monopoli.
· z obywatelstwem w europejskiej modernistycznej interpretacji,
· z obowiązkową świeckością (z zasady antyreligijną),
· ze zniesieniem stanów i
· ze zniszczeniem społeczności wiejskich na rzecz zurbanizowanych „samotnych tłumów” – zarówno burżuazyjnych, jak i proletariackich.
A ponieważ zjawiska te należą do historii Zachodu, Czwarta Teoria Polityczna traktuje je jako przypadek lokalny, regionalny. Inne cywilizacje niekoniecznie muszą przechodzić przez ten etap – nowoczesność, kapitalizm, sekularyzm, industrializacja i urbanizacja – mogą przejść lub nie. I ani kapitalizm, ani jego nacjonalistyczne czy rasistowskie fazy nie reprezentują żadnego uniwersalnego prawa rozwoju.
Wskazuje to, że rosyjscy słowianofile i ich zwolennicy zarówno z prawego, jak i lewicowego spektrum rosyjskiego życia politycznego XIX i początku XX wieku myśleli w ten sam sposób. Słowianofile odrzucali uniwersalność Zachodu, a zwłaszcza współczesnego Zachodu. Tę samą linię popierały z jednej strony konserwatywne środowiska prawosławno-monarchistyczne, z drugiej zaś narodnicy rosyjscy. Rosyjscy eurazjaci jeszcze wyraźniej i radykalniej odrzucili pretensje Zachodu do uniwersalności.